gosc |
Wysłany: Nie 16:51, 30 Sty 2011 Temat postu: Romowie |
|
Mieszkańcy Milówki mieli niemały problem z Romami zwanymi cyganami ich szlag od wieków biegł przez Milówkę wzdłuż rzeczki z dużą dokładnością co trzy lata zjawiali się gdy kończyły się żniwa ,grupa ta to był klan rodzinny dziadkowie babcie ciocie . Gdy taki tabun zajechał na wieś wszyscy się o tym dowiedzieli mówiono < cyganie we wsi>a co to oznaczało :furtka zamknięta pies spuszczony łańcucha pełna czujność,Milowianie choć gościnni nie przepadali za takimi gośćmi ,rożne opowieści krążyły o cyganach owszem jak mogli to wspomagali proszących o żywność chodziły przeważnie cyganki zawsze na we dwoje i to z dzieckiem na plecach za otrzymany prowiant oferowały wróżbę lub pieniądze ,pieniędzy to nikt brać nie chciał z wróżbami to należało uważać bo podobno cyganki potrafił jak to mówiono <zamumic>a wówczas gospodyni dawała co cyganka chciała .
Taki tabun ,było to trzy do pięciu kolorowo pomalowanych w rożne wzory wozów ciągnione przez konie ,cygan obowiązkowo kapelusz cyganki kolorowe spódnice .Obozowisko rozbijano blisko rzeczki kolo lasu ,rozpalano ognisko by ugotować jedzenie , rozbijano namioty wieczorem gdy już słońce chyliło się ku zachodowi zaczynali muzykowanie i śpiewy ,melodyjne pieśni słychać było na całą wioskę .
Taką wizytę bardzo przezywali dzieci gdyż straszono je ze jak będą niegrzeczne to oddadzą je cyganom a i musiały siedzieć w domu bo taka cyganka co niema dzieci mogła dziecko ukraść.
Romowie obozowali trzy najwyżej cztery dni i ruszali dalej na Wielką Wieś ,była to ulga dla mieszkańców bo można było skupić się na roli a nie pilnować domu i dzieci .Romowie odwiedzali wieś do lat siedemdziesiątych później mieli zakaz podróżować tabunami zorganizowano im osady dzieci wysłano do szkoły a wozy zabrano wiem ze Romowie bardzo to przeżyli i nie mogli się z tym pogodzić .Taka wioska miedzy innymi powstała koło Nowego Sącza. |
|